czarnobyl-kokon nad elektrownia

Czarnobyl – wycieczka do miasta widmo

Dlaczego właściwie Czarnobyl?

Kiedyś znajomy Ukrainiec, gdy zdradziłem mu pomysł wyjazdu do Czarnobyla, spytał się mnie, dlaczego każdy polski facet chce właśnie tam pojechać? Dobre pytanie. Na pewno ostatnio popularność tripa do Czarnobyla zrobił serial HBO o tej samej nazwie. Ja akurat byłem tam wcześniej. A dlaczego chciałem tam pojechać? Tak zawsze starsi ludzie tym straszyli, że gdzie elektrownia atomowa w Polsce, że będzie drugi Czarnobyl właśnie. Chciałem zobaczyć, jak wyglądają następstwa tej katastrofy na własnej skórze.

Jak zorganizować wyjazd do Czarnobyla?

Wyjazdem bezpośrednio z polski znajduje się kilka firm, ale gdy znasz język angielski lub rosyjski to  taniej i bardziej klimatycznie jest skorzystać z ukraińskiej firmy i udać się do Kijowa na własny koszt. O tym, jak dostać się i co zwiedzić w Kijowie możesz przeczytać tutaj -> Kijów przewodnik. My wzięliśmy z http://www.chernobyl-tour.com/ oferują oni zwiedzanie właśnie w jednym z tych dwóch języków. Można też przy okazji zwiedzić Kijów. Najdogodniej dostać się samolotem. Z tanich linii lata Wizzair takich miast jak Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Poznań, Warszawa (Chopin) i Wrocław. Gdy odpowiednio wcześniej zamówi się bilety, to kosztują dosłownie grosze. Pamiętam, że płaciłem około 39zł za lot w jedną stronę.

Jak wygląda wycieczka do Czarnobyla?

Do wyboru są wycieczki jedno, dwu i trzy dniowe. My byliśmy na jednodniowej. Chociaż spanie w Czarnobylu brzmi nieźle, jednak wycieczki trwające więcej niż jeden dzień, są bardzo drogie. Na jednodniową wycieczkę zbiórka jest o godzinie ósmej niedaleko głównego dworca kolejowego w Kijowie (vokzala). Podczas jazdy puszczane są filmy o strażakach, którzy zapłacili najwyższą cenę za pomoc przy walce ze skutkami wybuchu.

Miasto Czarnobyl

Wysiadamy. Musimy trochę poczekać, zanim wejdziemy do środka. W międzyczasie możemy spojrzeć na mapę strefy skażenia. Wchodzimy. Wita nas duży napis Czarnobyl, trochę dalej znajduje się ostatni Lenin na Ukrainie. Niby normalne miasto a nikogo nie ma oprócz turystów i wojskowych.

czarnobyl-mapa
Mapa strefy
czarnobyl-witajacy-lenin
Ostatni Lenin na Ukrainie witający gości
czarnobyl-maszyny
Maszyny, które pomagały w uprzątnięciu katastrofy

Czarnobyl – Okoliczne atrakcje

Podczas wycieczki jedzie się busem z kierowcą i przewodnikiem po danych miejscach takich jak opuszczona wioska czy czerwony las, w którym było największe skażenie. W niektórych miejscach liczniki Geigera zaczynają „pikać” coraz szybciej. Również odwiedza się „oko Moskwy”, czyli ogromny Radar Duga, który miał za zadanie wykrywać pociski tych okropnych amerykańskich imperialistów. Później szybki obiad z jedynego czynnego lokalu w strefie, w którym liczba kucharek przewyższa liczbę porcji.

Czas zawsze umila przewodnik, który opowiada ciekawe historie zarówno dotyczące wybuchu, jak i również życia w Prypeci przed wybuchem. Na przykład taką, że gdy ojciec w Prypeci zbytnio nadużywał alkoholu, to władza go karała w taki sposób, że jego dzieci przenosili na ostatnie miejsce w kolejce do przedszkola i musiał na własną rękę szukać opieki dla bombelków.

czarnobyl-radar-duga
Radar Duga – jego wielkość robi wrażenie
czarnobyl-klimat
Taki klimat towarzyszył nam przez większość czasu
czarnobyl-laboratorium-badawcze
Ruiny laboratoriów niedaleko radaru
czarnobyl-wzor
Na co jest ten wzór?
czaronobyl-nasz-przewodnik
Przewodnik sypał ciekawostkami jak z rękawa

Reaktor i Prypeć

Po nabraniu sił można ruszać na najlepszą część, czyli reaktor, który jest pokrywany kolejnymi kokonami więc lepiej się śpieszyć, żeby móc go zobaczyć w aktualnym stanie. A na deser zostaje nam Prypeć – miasto wymarłe i też rozgrabione. Nie ma o niej co opowiadać, to trzeba przejść się samemu przez opuszczone budynki i zobaczyć to na własne oczy. Zdradzę tylko, że wesołe miasteczko, nigdy nie zdążyło zostać otwarte, a do podziemi szpitala dalej nie ma wstępu, z powodu tego, że do piwnic wrzucano napromieniowaną odzież strażaków.

czarnobyl-punkt-zero
Dojeżdżamy do punktu zero
czarnobyl-kokon nad elektrownia
W środku znajdują się ruiny reaktora. To wszystko będzie pokryte kolejnym kokonem
prypec-szpital-dla-noworodkow
Szpital dla noworodków w Prypeci
prypec-przed-po
Prypeć, przed i po
prypec-dom-kultury
Można pograć na pianinie w lokalnym domu kultury
prypec-bloki
Natura powoli wraca do swojego normalnego stanu
prypec-wesole-miasteczko
Park zabaw w Prypeci nie doczekał nawet oficjalnego otwarcia
czarnobyl-licznik-geigera
W tym miejscu licznik zaczął wariować
czarnobyl-napromieniowana-lycha
A to za sprawą tej łychy. Brała ona udział w uprzątaniu ruin wokół reaktora

Powrót

Na koniec wracamy do punktu, w którym wchodziliśmy do strefy (zony). Szybkie sprawdzenie, czy się przypadkiem zbytnio nie napromieniowaliśmy. Przewodnik mówił, że zdarzało się, że ludzie musieli zostawić ubrania, bo gdzieś zaczepili się o radioaktywną cząstkę. W Kijowie jesteśmy około godziny 20.

czarnobyl-wyjscie-ze-strefy
Kontrola bezpieczeństwa podczas opuszczania strefy

Część praktyczna czyli koszty i przykładowe ceny:

  • Bilet z Lublina do Kijowa – Wizzair 39zł
  • Bilet z Kijowa do Lublina – Wizzair 39zł
  • Jednodniowa wycieczka do Czarnobyla – 99$(380zł)
  • Dwuosobowy pokój w hotelu trzy gwiazdkowym – 70zł
  • Obiad w restauracji Puzata Hata – 10-20zł
  • Śniadanie – 10zł

Łącznie byłem w Kijowie cztery dni. Zwiedziłem również Kijów. Spokojnie można zmieścić się w okolicach 1000zł za taką przygodę. Wróciłem żywy, bez trzeciej ręki więc wycieczkę uważam za udaną!

Co zwiedzić i jak się dostać do Kijowa opisałem tutaj -> Kijów przewodnik

Daj znać, jeśli pomogłem :)